Dzięki Zbyszek. Mam tylko nadzieję , że nie wróci poprzednik
On mi się tylko kojarzył z taktyką " czas, czas, czas " i gra do tyłu. U Pana Przemka był atak pozycyjny, fajna gra skrzydłami, dużo sytuacji bramkowych ( choć ze skutecznością mogło być lepiej ). No i niestety, gdy widać było progres w naszej grze, przyjdzie nowy, namiesza chłopakom w głowach. Trzeba mieć nadzieję, że zaliczka z jesieni ( 11 pkt. ) nad strefą spadkową wystarczy do utrzymania. Wkurza mnie strona internetowa klubu. Z niej nic nie można się dowiedzieć. Niekiedy wydaje się, że ten klub funkcjonuje jak towarzystwo wzajemnej adoracji. A najbardziej mnie wk.r.ia gdy na meczach brakuje nawet , " chłopców " do podawania piłek. W tym sezonie było kilka takich sytuacji, a w zeszłym np : z Raciążem . To ja się pytam Zarządu : kto jest odpowiedzialny za taką destrukcję na własnym boisku i pozwalanie przeciwnikowi na grę na czas. Widać czasy się zmieniają, bo za moich, podawanie piłek na meczu to było wyróżnienie. Ciekawe , kiedy się obudzą i powiedzą co dalej , jakie plany
Fajne jest , że w przyszłym roku Pan Przemek zawita do nas z Widzewem.