Dziś jeszcze ciekawiej. Do McDrive kolejka kilkunastu samochodów - blokują przejazd innym. Wszystkie stoliki w środku i na zewnątrz zajęte, część klientów na stojąco. Ponadto klienci McDonald's zajęli cały parking przeznaczony dla tego baru i jakąś jedną trzecią (na oko) parkingu pod centrum handlowym HIT.
Chyba projektanci i inwestor nie przewidzieli, że w mieście, w którym:
1) komunikacja miejska istnieje tylko teoretycznie
2) Centrum Handlowe powstaje poza miastem
3) Brak sensownego dojścia z centrum miasta
4) Miejsce położone z dala od stacji SKM/KM
większość ludzi będzie przyjeżdżać swoimi samochodami. Zazwyczaj przy projektowaniu zakłada się pewien udział transportu indywidualnego od 30% (w centrum miasta) do 70% (za miastem). Ale u nas chyba blisko 100% klientów będzie przyjeżdżać autem (no bo czym?) - parking okaże się szybko za mały. Nadmieniam, że jest on niewiele większy niż parkin obok Kauflandu.
Pomijam już to, że dojazdy i wewnętrzne uliczki są tak zrobione, że trzeba znacznie nadrabiać drogi żeby się stamtąd wydostać w stronę centrum miasta.
Jeśli liczba chętnych na McDonald's się utrzyma to radzę komuś kto ma kasę otworzyć drugiego Maca przy stacji kolejowej albo na osiedlu Młodych - inwestycja momentalnie się zwróci