Chciałbym się dowiedzieć, gdzie dziś się kupuje normalne dżinsy? Pytam, ponieważ swoje ostatnie kilka par kupiłem w czasach, gdy słysząc "tęcza" na Placu Zbawiciela patrzyło się w niebo a nie łapało się za tyłek, a spodnie miały proste, w miarę luźne nogawki. Oczywiście zdarzały się projekty odbiegające od tego standardu, ale były eksponowane w ukryciu - daleko za wieszakami z bielizną dla osób z problemem nietrzymania moczu.
Ja rozumiem, że w dzisiejszych czasach targetem projektantów spodni są osobnicy męskopodobni, dla których szczytem szyku i elegancji jest wciśnięcie odnóży w coś o przekroju słomki do coca-coli, albo kolesie, którzy postanowili udowodnić, że sprytnym balansem górnej połowy ciała są w stanie przezwyciężyć potrzebę wypier***enia się (pardon my French) o krok dyndający w okolicach kolan. Ale czy naprawdę całkowicie zaprzestano już produkcji tych staromodnych, obciachowych dżinsów z prostymi, nieobcisłymi nogawkami?