Chelsea napisał(a):Wg mnie najlepsze pieczywo w NDM jest z piekarni od Kowalskiego.
Jeden sklep jest na Zakroczymskiej, drugi zaś jest w bloku na Osiedlu Młodych -
chleb może tak, ale ja zalecam omijać to miejsce na Zakroczymskiej szerokim łukiem.
W ciepłe dni kiedy drzwi są pootwierane, pączki i ciasta leżą sobie na tacy przy kasie i każdy może sobie tam smarknąć, kichnąć i potem zjeść - błeeee.
Oprócz tego Pan Kowalski i personel preferuje obecność kota który tam się plącze, ociera o klientów zostawiając garść kłaków na odzieży. Na zwróconą uwagę odnośnie fruwających kocich kłaków nad pączkami i lodami z automatu i lady właściciel reaguje z oburzeniem mówiąc coś o miłości do zwierząt.. a co ma miłość do zwierząt do brudu i chorób?
wg mnie złamany jest przepis z Rozporządzenia MINISTRA ZDROWIA z dnia 28 lutego 2000 r. w sprawie warunków sanitarnych oraz zasad przestrzegania higieny przy produkcji i obrocie środkami spożywczymi, używkami i substancjami dodatkowymi dozwolonymi.(Dziennik Ustaw z dnia 20 kwietnia 2000 r.)
§ 23.
1. W pomieszczeniach zakładu nie należy:
1) przetrzymywać zwierząt,
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie warunków sanitarnych i higienicznych w obrocie środkami spożywczymi sprzedawanymi luzem, łatwo psującymi się dietetycznymi środkami spożywczymi, sypkimi i nieopakowanymi środkami spożywczymi oraz materiałami i wyrobami przeznaczonymi do kontaktu z tymi środkami spożywczymi.
§ 9.
1. Pieczywo przechowuje się w sposób uniemożliwiający jego zanieczyszczenie.
2. W przypadku sprzedaży samoobsługowej, pieczywo powinno być oferowane do sprzedaży w sposób zabezpieczający przed wpływem czynników zewnętrznych
ale znając życie i przyzwolenie społeczne w Nowym Yorku Mazowieckim mieszkańcy widocznie lubią bród i smród skoro w dalszym ciągu ta Piekarnia-Cukiernia z tradycjami istnieje a pracownicy sanepidu zapewne chętnie zajadają się pączkami i ciastami od nich.
P.S. postaram się o zdjęcie opisywanej sytuacji.