disturbia napisał(a):Prawdziwie świąteczna atmosfera tu panuje. @Yogi i takiego nienawistnego posta wyprodukowałeś w Boże Narodzenie? Skoro dajesz sobie prawo do oceniania innych, to musisz liczyć się z tym samym, niestety.
disturbio ..i tu się mylisz,jeśli piszesz,że jestem nienawistny.Bynajmniej nie kieruję się nienawiścią,ani też nie mam zamiaru nikogo nawracać.Ale czy nie jest prawdą,że w sercach wielu ludzi nie ma miejsca dla Boga? I tylko to chciałem powiedzieć.A co do mojej wiary... już teraz,po tych kilku moich słowach potraktowaliście mnie tu wszyscy jak osobę psychicznie chorą..wyobrażam sobie co by było,gdybym tu otwarcie opowiedział o swoich przeżyciach i przemianie jakiej doświadczyłem i wciąż doświadczam.Wiem..wiem... wy mi wytkniecie zapewne moje"ostre" wpisy,zwłaszcza z zamkniętego już wątku o rocku na stadionie..pisałem ostro,bo miałem nerwy poruszone tym hałasem, a do tego oburza mnie to samoupodlenie tych młodych ludzi którzy tam przychodzą.Ale,jak już mówiłem-do nikogo nie czuję nienawiści.. Tak więc,gdybym opowiedział o tym,czego doświadczyłem,to tym bardziej zrobilibyście ze mnie psychola,w dodatku nawiedzonego.Tak już w tym dzisiejszym świecie jest,że świadectwa ludzi,którzy doświadczyli duchowej przemiany i nawrócenia,są dziś wyśmiewane,a z takich ludzi robi się psychicznych. I jeszcze o wierze katolickiej.. tak się składa,że spotkałem na tym forum różnych ludzi:wierzących i niewierzących..laików i antyklerykałów.Ich wpisy nie zostawiają na katolicyzmie suchej nitki.A teraz jeszcze atak osoby o nicku "rzecznik".. Pozwólcie,że odpowiem w ten sposób: wytknięto mi ,że tylko moja,katolicka wiara jest "święta",ale sami popatrzcie na to co się dziś dzieje,na to jak ta właśnie wiara jest nienawidzona i atakowana w świecie.I czemu? Czyż to nie jest dowód na to że to właśnie jest prawdziwa wiara.Ja was tylko,zwłaszcza tych,którzy tak wiele nam katolikom zła zarzucają,w imieniu tych samych katolików przepraszam,za to że i w naszym kościele jest rzeczywiście tak wiele zła..wszyscy jesteśmy tylko słabymi ludzmi.