Wiecie co , szlag mnie jasny trafia ostatnio. Bo niby jest spowolnienie gospodarcze, kryzys, walka o klienta a ja od tygodnia nie potrafię się doprosić aby mi jedna firma wydrukowała wizytówki. Nie firma w której pracuję, tylko chcę zlecić do druku. Zaznaczam że nie potrzebuję całego TiRa wizytówek a kilkaset sztuk. KOSZMAR jakiś. Podobno nie mają czasu, tak są zawaleni robotą.
Gdy dzwonię do mojego potencjalnego klienta iż przyjadę do niego i zaprezentuję mu to co mam do zaoferowania, a wiem że wcześniej pytał o te rzeczy, to słyszę odpowiedź, nie mamy czasu ludzi odwołać aby mogli to zobaczyć bo tyle mamy roboty.
I mógłbym tak bez końca...... więc jest kryzys czy go nie ma?
oczywiście pomijając to że Donaldinio ostatnio odwołał kryzys, ale jemu jakoś nie wierzę