Najgorsze sklepy w NDM

[Mavgan]

Jak w temacie, założyłem ten temat ponieważ ciekawy jestem jakie wy macie spostrzeżenia. Mam na myśli przede wszystkim obsługę.

Mnie szlag jasny trafia za każdym razem kiedy wchodzę do Carrefurra, do kasy stoję ZAWSZE powyżej 10 min., gdyż reszta pań zajętych jest innymi pierdołami.
Nie rozumiem w ogóle o co chodzi, czy kierownik tego sklepu nie potrafi się tym zająć?? Czy to takie trudne poprosić wszystkie kobiety na zmianie o monitorowanie kolejki przy kasie??? Każdorazowo panuje w tym sklepie chaos

[rather]

Podobnie jest w Polo Markecie na Osiedlu - standard to otwarta jedna kasa (góra dwie) i kolejka na 3 magazynki. Z kolejkami najlepiej sobie radzą Lidl i Biedronka - wystarczy, że kasjerka wciśnie dzwonek i za chwilę otwierają kolejną kasę. Proste rozwiązanie i bardzo skuteczne.

[starter]

Sklep mięsny 4 Asy na ul Warszawskiej.
W porze letniej spore muchy można tam łapać, siedzą i srają na mięso, już od dawna tam zakupów nie robię.

[Mavgan]

Sklep mięsny 4 Asy na ul Warszawskiej.
W porze letniej spore muchy można tam łapać, siedzą i srają na mięso, już od dawna tam zakupów nie robię.

OSTRO

[starter]

Co znaczy OSTRO?
Pomyliłem się, to było nie na mięsie tylko na wędlinach. Siedziały 2 dorodne muchy, pani ekspedientka machnęła ręka a muchy siadły trochę dalej.
W 4 Asach na ul Legionów czegoś podobnego nigdy nie za uwarzyłem, w tym sklepie nawet zapach jest przyjemniejszy i jakoś tak czyściej.

[Thermuthis]

Mały sklepik w blaszanej budzie naprzeciwko Urzędu Pracy. Wyjątkowo niemiłe Panie..

[Mavgan]

Co znaczy OSTRO?

OSTRO znaczy że dosadnie , no ale dobrze

[ukasz]

Szkoda to mówić, ale niestety większość prywatnych sklepików w NDM nie dba o swój interes. Nic dziwnego, że wypierane są przez markety... Ludzie jednak patrzą na to, co kupują. I nawet jeśli mięso, na którym siedzą muchy będzie lepsze niż to z marketu, to kupią tam, gdzie much nie ma. Tak samo z obsługą - sam nie korzystam ze sklepów, w których traktowany jestem jak natręt.

Sytuacja, której byłem świadkiem: Wchodzi pijak do do małego spożywczaka i zaczyna wyciągać kajzerki gołymi łapami. Ekspedientka wpadła w szał, nawrzeszczała na pijaka, zabrała mu bułki (również gołymi rękami) i wrzuciła z powrotem do pojemnika. Chyba nie muszę mówić, że więcej tam żadnego pieczywa nie kupiłem?

[starter]

Sytuacja, której byłem świadkiem: Wchodzi pijak do do małego spożywczaka i zaczyna wyciągać kajzerki gołymi łapami. Ekspedientka wpadła w szał, nawrzeszczała na pijaka, zabrała mu bułki (również gołymi rękami) i wrzuciła z powrotem do pojemnika. Chyba nie muszę mówić, że więcej tam żadnego pieczywa nie kupiłem?

To jeszcze nic, pijak brał bułki dla siebie.
Sam widziałem jak facet macał bułki paluchem w pewnym sklepie (Warszawska róg Legionów), paznokieć miał tak długi że aż zawinięty i jakiś żółty, normalnie zdębiałem.
Zwróciłem mu uwagę że brudnym paluchem maca bułki, jeszcze chwila i bym mu wyje**ł bo facet się stawiał.

[admiralbar]

Podpisuję się pod Polo - kobiety - nie obrażając ale są chyba upośledzone, bo trudno dostrzec w funkcjonowaniu sklepu logikę. Kolejki długie do 1 czynnej kasy a ''po sklepie'' kręci się z 10 pracowników i przekładają towar z półki na półkę.
Wędliny i mięso raczej nie pierwszej świeżości.

Mięsny naprzeciwko Polo - kobitki w porządku, za to mięsiwa już nie - ceny wyższe a towar przeciętnej jakości

Sklep mięsny Mława - może nie tyle nie warto tak kupować, co mieć baczenie na termin produktów. Kiedyś pani chciała mi sprzedać przeterminowaną kiełbasę w paczce.

4 asy to chyba jeden z bastionów poprzedniej epoki - świeżość towaru i obsługa poniżej krytyki - daaawno tam nie byłem

Niby tak broni się małych sklepików, a one same na siebie bicz kręcą.

[Chelsea]

"Pasmanteria" na Zakroczymskiej. Malutki sklepik obok "Tkanin" vis a vis Top Secret.
Jak nie macie równo odliczonej kwoty, to nic nie kupicie
Trzy razy odesłano mnie z kwitkiem, bo z 10 zł pani nie ma wydać.
Sklepik czynny do siedemnastej.
Czwarty raz nie zostałam obsłużona pięć minut przed siedemnastą, bo jak sprzedawczyni tłumaczyła miała już dzienny utarg podliczony. No chyba, żebym miała równą kwotę to mi sprzeda.
Nie miałam ...
Musiałam przyjść na drugi dzień.

[Thermuthis]

@Chelsea w razie czego doskonała jest pasmanteria przy targowisku

[Pshemcod]

Ja też się wypowiem. NAJGORSZYM SKLEPEM W NOWYM DWORZE JEST SKLEP ZOOLOGICZNY NA ULICY Zdobywców Kosmosu 13.
Po prostu nie cierpię . Nie dość, że nic nie ma, to Pan mnie wyzywał od k**w, szmat i o wiele więcej . Nie zna podstawowego sprzętu szkoleniowego. No ale nie każdy musi znać, ale nie niech dziadek nie wyzywa od niewiamodo jakich .

[KGrid]

Co prawda Stacja Benzynowa to nie w pełni sklep, ale BP z roku na rok schodzi na psy. Zwłaszcza w kwestii tankowania gazu. Samemu zatankować nie można bo jak próbowałem to mi dystrybutor wyłączono (ok, względy bezpieczeństwa), ale Panie są umiejętnie nieumiejętne. Oczekiwanie to standard 5-10 minut, samochód mam poobijany od węża a w klapce urwany uchwyt. No i ten foch jak co chwile muszą wychodzić do LPG.

Uwagi nawet do kierownika nic nie dają. Najfajniej mnie potraktowano ostatnio - podjechałem gdy trwało tankowanie innego pojazdu. Ustawiłem się za, a Pani po zakończeniu tankowania zamiast rozpocząć kolejne (mogą dwa tankowania zrobić na raz) poszła i pojawiła się po 10 minutach "z mordą".

Szkoda że mam tak daleko Orlen i tak nie po drodze...

[Heimat]

Niestety wielu sprzedawców prezentuje żenująco niski poziom kultury osobistej.