To był piękny park -alejki, ławeczki , młode drzewka, krzaki dzikich róż, duże boisko, górki do jazdy na rowerze.Mówiliśmy chyba,że był to park zakochanych
Pamiętam, że kiedyś w lato była tam woda, wszystkie alejki był zalane , ludzie się kąpali - nie wiem kiedy to było, miałam może 5 lat może to był rok 1980.
Taka sytuacja miała miejsce tylko raz, więcej tam nigdy już takiej wody nie było. Do dziś zastanawiam się dlaczego? czy tak woda przybrała, pamiętam duże ilości piachu, jakiś ogromny dół i tam kąpielisko.....ile frajdy dla dzieciaków.
Znam dobrze to miejsce - niedaleko mieszkałam.
Może wiecie co w czasie wojny mieściło się w domu na ulicy Warszawskiej 18.
W podwórku stał murowany dom podobno była tam wcześniej piekarnia, natomiast za moich czasów był tam Warsztat samochodowy pana Madejskiego. W podwórku w pomieszczeniu domu murowanego, który stał obok odbywały się zbiórki harcerzy. Pamiętam harcerzy,którzy tłumnie na te spotkania przychodzili. W tym podwórku znajdował się zakład fotograficzny- pamiętam sterty zdjęć wyrzucanych do śmietnika , bawiliśmy się tymi fotografiami (ślubne, komunijne itp). Dużo można jeszcze pisać na temat mojego podwórka i sąsiadujących podwórkach - (wojny podwórkowe) - dla mnie ciekawe miejsce. Mój dom jeszcze stoi, domy obok również ......nieraz zajrzę na chwilkę do środka - od 19 lat mieszkam na osiedlu młodych z czego nie jestem zadowolona ( myślę , że kiedyś przeniosę się do miasta). Moja nieżyjąca prababcia nazywała osiedle młodych "Zarzeczem"-pogardliwie zresztą. Ale się rozpisałam ha ha - fajnie, że istnieje takie forum, jest to dla mnie fascynujące, że tyle wiecie o naszym mieście i Was to pasjonuje. Dzięki tak trzymać!!!.