Co myślicie o budowie progów zwalniających na ulicach osiedlowych? Chodzi mi o takie ulice jak na przykład Wojska Polskiego, Wyszyńskiego, Młodzieżowa na Osiedlu, czy Bema lub Moniuszki w Twierdzy. Kiedyś pytałem o to w Urzędzie - powiedzieli, że nie robią progów bo to przeszkadza mieszkańcom (!). Przeszkadza im, że nie można zapieprzać 80km/h po osiedlowych ulicach?!
Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta była omawiana przebudowa ulicy Berlinga, która ma stanowić alternatywną drogę przez Osiedle - na wypadek remontów głównej ulicy. Pan Kowalski mówił, że nie będzie tam progów, bo sprawa prędkości zostanie rozwiązana przy pomocy znaków ograniczających... Niezły żart