Ja wiem panie* raczej* dlaczego Pan mi musiał ostrzeżenie wystawić, ale zdania nie zmienię, za chęć uczynku nie przeproszę i jeśli ...to...
możesz mnie wykluczyć z forum, ale mordowanie jakiegokolwiek zwierzaka jest mi wstrętne. Tak mnie nauczono w domu. Tak mnie matka wychowała.
Nawet pająka nie zabijam bo też ma prawo żyć. Jeśli mi przeszkadza to wynoszę go na trawnik.
Wszystkie żyjące stworzenia tworzą ekosystem. Jedne polują na drugie itd., ale ...., człowiek nie ma potrzeby zabijania kotów.
A te koty mają prawo żyć i już. Bo ludzie nie muszą ich zabijać mimo, że śmierdzą i pchły mają.
I każdy kto ma instynkty mordercy jest dla mnie obrzydliwy i tyle.
Gdy spotkasz psa przywiązanego drutem do drzewa w lesie to jakie masz odczucia?
Dlatego patrząc na sąsiadów, którzy za punkt honoru wzięli sobie wymordowanie tych kotów to co? Jakie czujesz sympatie wobec nich?
Żadnych. Ja najchętniej wysłałbym ich na księżyc bez prawa powrotu.
I ponieważ nie zamorduję sąsiadów to przynajmniej ...zrobiłbym to, co napisałem......(jak ostrzeżenie). I tyle.
Wyrażenie moich odczuć to moja sprawa pomimo regulaminu, dobrego tonu, miłych postów wobec kolegów forumowiczów, etc.
Pozdrawiam tych, którym los wszystkich zwierzaków nie jest obojętny.
Dorotko nie lubię cię.