temat śliski - właściciele psów nie sprzątają po nich kiedy się załatwią na trawniku! tak być nie powinno - na osiedlu jest ładnie, zielono, trawka skoszona - a na trawce....psie gówna Spróbowałam ostatnio zwrócić uwagę panu, którego piesek załatwił swoją potrzebę na trawniku niedaleko piekarni - koło polo, w odpowiedzi coś burknął, chyba zaklął , odwrócił się i poszedł. SUPER! To jest przegięcie. Dzieciaki lubią pobiegać o świeżo skoszonej trawie, pograć w piłkę, przewrócić się bez ryzyka starcia nóg. Ale takie zabawy często kończą się ŚMIERDZĄCO.
Rozmawiałam jakiś tydzień temu ze strażą miejską - pan twierdził, że strażnicy zwracają na te rzeczy uwagę. KIEDY I GDZIE?? Owszem wiedzę samochodowe parole SM ale nigdy nie widziałam żeby oni kogoś pouczali w ww sprawie. W niedalekim Legionowie na klatkach schodowych widziałam, że wiszą ogłoszenia, że niesprzątanie po psach skutkuje kolegium/mandatem do 500 zł i ludzie tam sprzątają. Czemu u nas w NDM nie wprowadzimy takiej kultury?? bu ludzie głupi są i niewychowani. poza tym leniwi. Gdyby szanowna SM kontrolowała uliczki, trawniki między blokami w godzinach rannych - ok 7 kiedy ludzie przed pracą wyprowadzają psy - widzieliby skalę zjawiska. a może władze miasta zakupiłyby kosze na takie nieczystości i przeprowadziły taka akcję sprzątania po swoich psach. Może do ludzi coś by dotarło??????
ZRÓBMY COŚ W TEJ KWESTII