przez ponury » 24 Cze 2012, 10:47
Rzeczywiście. Popełniłem błąd. Przepraszam Dorotkę za oskarżenia w sprawie psich odchodów.
Ostrzeżenie należy mi się słusznie. Nie doczytałem.
Ale niestety w sprawie kotów podtrzymuję wszystko, co napisałem.
Z powodu nieznajomości obsługi forum nie wiem dlaczego tutaj trafiła moja wypowiedź. Miała być gdzie indziej. Dlatego pewnie nie wiedziałem.
Szanowna Dorotka w sprawie kotów i tak myślę ich eksterminacji jest czołową działaczką osiedlową; z tego co tu wyczytałem, i nie tylko tu. W gazetach też się ta pani zapewne, (domyślam się), około roku,dwóch temu wypowiadała.
Koty to zło i trzeba to zniszczyć...myślę, wszystkimi dostępnymi środkami ???
Ba, mogę, jeśli trzeba, podać nawet nazwiska tych, co przez ostatnich kilka lat kociakom łby ukręcali, topili w szambie, truli trutką na szczury itp.
To jest postawa katolika, człowieka?
Ja, na temat wszystkich bez wyjątku zwierząt, ich mordowania, życia, przydatności dla ludzi mam nieco inne zdanie.
Kot, zwierzę którego właściwie nie lubię, ma takie samo prawo do życia, jak ja, ty i Dorotka.
Dorotka w niewybrednych słowach opisuje kobiety (dwie, bo tyle ich jest. Trzecia karmi od czasu do czasu) dokarmiające te koty.
Jest to żenujące. Koty mają 1metr od śmietnika budę i tam znajduje się to śmierdzące jedzenie, którym są karmione, i o którym pisuje Dorotka, że zasmradza całą okolicę.
A śmietnik to nie śmierdzi kochanieńka?
A jedzenie rzucane ptakom prawie na całym osiedlu na trawnikach to nie śmierdzi?
O psich kupach nie będę wspominał bo popełniłem gafę.
No i te piaskownice- kuwety...
Zgadza się. Koty tam włażą. Ale wystarczy zamknąć furtkę na ogródek dla dzieci
i koty nie wejdą ! ! ! Tylko nikt nie ma we w ...zwyczaju tej furtki zamykać.
Koty można usunąć z osiedla. Można zawołać fachowców. Ba, w cywilizowany sposób uśpić, ale łby ukręcać i jak ostatni miot puścić na nie psy, by je zagryzły
( podać nazwisko właściciela? Stał i patrzył na to...) czy zamykać w piwnicach, by zdechły z głodu ?
To jest nieludzkie.
I propozycja, by Straż Miejska zajęła się zjawiskiem( w podtekście tymi, co dokarmiają???)
to niemiła zwierzętom Dorotko jest paskudne. I tyle.
Jeśli coś źle napisałem to poproszę o kolejne ostrzeżenie.
Ba, mogę poddać się zasłużonej karze, jeśli to coś da.
Ale dalsze czytanie o epidemii, pladze kotów na osiedlu zaczyna być, przynajmniej dla mnie, wstrętne i żenujące. Jest wiele poważniejszych spraw o których warto mówić.
Dorotko bądź człowiekiem.
Żyj i daj żyć kotom.