przez FlashNDM » 26 Wrz 2016, 12:14
A ja chcę dziś powiedzieć,jak sobie u nas kpią z bezpieczeństwa nie naprawiając zepsutych latarni.Otóż na ulicach Miła, Dobra,Mała,kilka latarni od ponad tygodnia nie działa.Ja to zgłaszałem dwukrotnie-po raz pierwszy tydzień temu tj.19 września,drugi raz dziś rano.Powiedziano mi za pierwszym razem,że zgłoszenie przyjęte i przekazane do konserwatorów i naprawa w ciągu 7 dni...Mija tydzień, i cóż..? Latarnie nadal ciemne,nikt nie naprawił.Dzwonię znów,dziś,o 9:18 .Pani przyjmująca zajęta,odbiera jej koleżanka,która każe mi czekać aż jej koleżanka skończy pogaduchę,Proszę więc o połączenie z kierownikiem wydziału.Tam on sam przyjmuje zgłoszenie,i dowiaduję się od niego,że konserwatorzy nawet własnego podnośnika nie mają a jeżdżą wynajętym.Usłyszałem,że będzie naprawione,ale kiedy..? Nie wiadomo,pewnie kolejny tydzień poleci,jak ich znam.Ech,kiedyś za poprzednich włodarzy,jak się naprawę zgłaszało, jeszcze tego samego dnia,w ciągu kilku godzin monterzy przyjeżdżali i naprawiali,a teraz.. cóż,jaki gospodarz,takie i porządki niestety...To,co się dzieje teraz z poziomem konserwacji i napraw oświetlenia ulicznego,to skandal jednym słowem i drwina w żywe oczy z czyjegoś bezpieczeństwa w wykonaniu panów z WND sprawujących od paru lat władzę w naszym szarym mieście.Kasa miejska świeci od paru lat pustkami i wielomilionowym długiem,a pan burmistrz widać chce zaoszczędzić trochę grosza na rachunkach za prąd zasilający uliczne latarnie,narażając kogoś na to,by został niemal na progu własnego domu napadnięty i obrabowany lub nawet zabity po ciemku.A to już jest jednym słowem draństwo w czystej postaci.Może lepiej zwolnić paru niepotrzebnych urzędasów,pierdzących osiem godzin w fotele w urzędzie miasta a te dziesiątki miesięcznie ,a setki tysięcy złotych rocznie,które idą na ich pensje,premie i nagrody,przeznaczyć na inne,szlachetniejsze cele,między innymi właśnie na poprawę jakości i poziomu napraw i konserwacji oświetlenia w mieście,podpisując korzystny kontrakt z rzetelną firmą,dysponującą własnym parkiem samochodowym,w odpowiednim stanie technicznym rzecz jasna.A to ,ponieważ ten pojazd,który wynajmuje ekipa konserwatorów,to szrot zza Odry,w wieku kilkunastu lat co najmniej,i w opłakanym stanie technicznym,ostatnio jak ich widziałem na mieście,to ten wóz miał rozj....ny wydech i chodził jak ruski czołg.Wydech jedno,..ale co może się stać gdy nastąpi awaria układu kierowniczego,lub hamulców,albo ramienia podnośnika?Aż nie chcę myśleć,czym się to skończyć może...Czas już najwyższy na zmiany,tak władzy lokalnej,jak i ekipy konserwacyjnej...