To ja jeszcze ponarzekam. Konia z rzędem temu kto przyjedzie do Nowego Dworu i sam trafi w to miejsce. Mieszkam tutaj 32 lata i nie do końca wiem w jaki sposób tam dojść (mam co prawda pewne podejrzenia i w końcu tam trafię).
To niestety bolączka całego miasta, które jest po prostu nieoznakowane pomimo, że ma wielką i ciekawą ofertę turystyczną. Maleńki Czerwińsk dostał pieniądze z jakiegoś programu unijnego i w tej chwili co 20m stoi tablica informująca co się w danym miejscu mieści plus zdjęcie i krótka opowieść na temat historii. W Nowym Dworze Mazowieckim takich tablic można postawić setki, a być może tysiące. Bo co z tego, że przyjeżdżają do nas turyści, jeśli bez przewodnika niczego o mieście się nie dowiedzą?
Oczywiście na Kowalskiego i WND nie można w tej sprawie liczyć, bo są jak zwykle zajęci sami sobą - wręczaniem sobie kwiatów, dyplomów i wyrazów uznania - ale może zainteresuje się tym SRTM?