Prywatny folwark czy parafia na Osiedlu MÅ‚odych?

[wtm]

Miałam. Myślisz, że to mogło mieć wpływ na to, że byłam inaczej traktowana?

Zdecydowanie tak. Jak masz papierek tzn że masz wszystko w swojej parafii poukładane i Twój proboszcz zgadza się aby sakrament (obojętnie jaki) był poza Twoją parafią. Każdy inna parafia przyjmie Cię bez problemu i to dotyczy każdego proboszcza bo takie jest prawo administracyjne w kościele. Każdy ma podkładkę i nikt do nikogo nie ma żalu. A ponieważ jesteś z innej parafii to jak Cię zmusi do sprzątania kościoła, lub płacenia "abonamentu" ?- na jedną owieczkę bożą to szkoda czasu, wysiłku i ekonomicznie nie jest uzasadnione.

[Chelsea]

Ale ja miałam wrażenie, że wszyscy rodzice byli w ten sam sposób traktowani.
I ci z innych parafii i ci osiedlowi. Czy kiedykolwiek proboszcz weryfikował listy obecności z zebrań, czy sprzątania kościoła ? Czy rozliczał dzieci z "ziarenek", obrazków czy czegoś tam ?
Ja się z tym nie spotkałam - a miałam parę różnych okazji.
Raczej odwoływał się do sumień rodziców.
Kto chciał bardziej angażował się w sprzątanie i przygotowywanie kościoła, kto nie chciał nie musiał.
Na szczęście zawsze była spora grupa rodziców zaangażowanych.

[ala0909]

No i tu się mylisz. Dziecko z mojej rodziny nie zostało dopuszczone do bierzmowania, bo za mało miało tych podpisów i obrazków.
Ten sam chłopiec miał też ciekawą przygodę na koniec gimnazjum kiedy przygotowywana była impreza końcowa dla dzieci, wychowawców, dyrekcji. Zaplanowano imprezę na piątek. Ksiądz X kategorycznie zabronił bo piątek ble, ble... Powiedział, że jest wyjście z sytuacji a mianowicie rodzice zrobią zrzutkę i dostaną ,tzw. dyspensę. Impreza za przyzwoleniem proboszcza X za 500 zł odbyła się w piątek. To się nie mieści w p...le

[rather]

Jak raczył się wyrazić probo w czasie tegorocznej Wielkanocy (nota bene przy okazji zachęcania do sypnięcia kasą): "jałmużna ma wielką moc odkupienia grzechów". I wszystko jasne

[disturbia]

Ale ja miałam wrażenie, że wszyscy rodzice byli w ten sam sposób traktowani.
I ci z innych parafii i ci osiedlowi. Czy kiedykolwiek proboszcz weryfikował listy obecności z zebrań, czy sprzątania kościoła ? Czy rozliczał dzieci z "ziarenek", obrazków czy czegoś tam ?
Ja się z tym nie spotkałam - a miałam parę różnych okazji.
Raczej odwoływał się do sumień rodziców.
Kto chciał bardziej angażował się w sprzątanie i przygotowywanie kościoła, kto nie chciał nie musiał.
Na szczęście zawsze była spora grupa rodziców zaangażowanych.

hahaha do sumien,jak ladnie i sprytnie powiedziane

[disturbia]

No i tu się mylisz. Dziecko z mojej rodziny nie zostało dopuszczone do bierzmowania, bo za mało miało tych podpisów i obrazków.
Ten sam chłopiec miał też ciekawą przygodę na koniec gimnazjum kiedy przygotowywana była impreza końcowa dla dzieci, wychowawców, dyrekcji. Zaplanowano imprezę na piątek. Ksiądz X kategorycznie zabronił bo piątek ble, ble... Powiedział, że jest wyjście z sytuacji a mianowicie rodzice zrobią zrzutkę i dostaną ,tzw. dyspensę. Impreza za przyzwoleniem proboszcza X za 500 zł odbyła się w piątek. To się nie mieści w p...le

Piatek weekendu poczatek trzeba bylo odszczeknac widac juz nie tylko parafia to prywatny folwark,ale szkola(swiecka)tez.A to dlatego,ze co by ksiezulek nie wymyslil to placicie.

[tk28]

Kompletnie nie rozumiem ludzi z parafii na Oś. Młodych, to dzięki ich przyzwoleniu jest tak jak jest. Jakiś czas temu nie pamiętam już w jakim mieście w Polsce parafianie zamknęli kościół i nie wpuścili do niego proboszcza, którego nie chcieli. Nie wiem jaki cała sprawa miała finał ale wiem, że jak się chce to jednak można. Ludzie sfinansowali świątynie i mają prawo domagać się normalności. Parafianie z Oś. Młodych zbojkotujcie na jakiś czas ten kościół, nie bójcie się, że nagrzeszycie bo ksiądz to nie jest święty, przed którym należy padać na kolana. Tyle mam Wam mieszkańcom Oś. Młodych do powiedzenia w tej sprawie. Jak chcecie normalnych i po ludzku chrztów, komunii czy bierzmowań dla swoich dzieci to przepiszcie się do parafii św. Michała Archanioła.

[cekalto]

Kompletnie nie rozumiem ludzi z parafii na Oś. Młodych, to dzięki ich przyzwoleniu jest tak jak jest. Jakiś czas temu nie pamiętam już w jakim mieście w Polsce parafianie zamknęli kościół i nie wpuścili do niego proboszcza, którego nie chcieli. Nie wiem jaki cała sprawa miała finał ale wiem, że jak się chce to jednak można. Ludzie sfinansowali świątynie i mają prawo domagać się normalności. Parafianie z Oś. Młodych zbojkotujcie na jakiś czas ten kościół, nie bójcie się, że nagrzeszycie bo ksiądz to nie jest święty, przed którym należy padać na kolana. Tyle mam Wam mieszkańcom Oś. Młodych do powiedzenia w tej sprawie. Jak chcecie normalnych i po ludzku chrztów, komunii czy bierzmowań dla swoich dzieci to przepiszcie się do parafii św. Michała Archanioła.

Ja też nie rozumiem i tu zadne doradzanie nie pomoże niektóre typy tak mają i widocznie dobrze im z tym jest skoro nie chcą sobie tego problemu we własnym zakresie rozwiazać , a może po prostu lubią ten stan rzeczy a biadolenie jest ich sposobem dla zabicia czasu ? i nudy ?

[rather]

Obawiam się, że musiałoby się zbuntować minimum 50% parafian, a to nam chyba nie grozi. Chociaż jak opisała Gazeta - wywalenie księdza jest jak najbardziej możliwe.

[Yogi]

Obawiam się, że musiałoby się zbuntować minimum 50% parafian, a to nam chyba nie grozi. Chociaż jak opisała Gazeta - wywalenie księdza jest jak najbardziej możliwe.

Macie więc przykład na to,że można"jaśnie pana plebana" wziąć za mordę i wywalić,tylko trzeba to zrobić razem.Więc nie czekajcie dłużej i nie bójcie się.Odwagi,drodzy parafianie z Osiedla Młodych!

[rather]

Drodzy parafianie z Dębinki - po ostatnim kazaniu padła informacja (chyba po raz pierwszy), że ostatnia część comiesięcznej zbiórki na budowę (zbudowanego) kościoła będzie miała miejsce na ulicy Dębowej. Przyłączyli Was do naszej parafii?

[Grzechu]

Jak to napisał kiedyś Gadzinowski (ten z SLD od Hong Kongu) w swojej ulotce wyborczej, że jego główne zainteresowanie to cytat: "chodzić, gapić się" i to chyba się wam udziela.

Psioczycie na proboszcza, ale gdyby nie on to by ten kościół się nie wybudował. Ksiądz jest nie do ruszenia póki nie wybuduje w 100% całego dzieła, myślę, że jak skończy to pójdzie dalej. Nie jest to wina jego zwierzchników, ale narodu, lamentują, że trzeba płacić, starać się, sprzątać....nik nie mówił, że wiara to paciorek i lulu. To wyrzeczenia i ciężka praca. Proboszcza nie będzie, nas nie będzie, a Kosciół będzie stał...trzeba myśleć przyszłościowo....wiara w narodzie jest słaba....pewnie, że lepiej kupić plazmę za 3k zł niż dać księdzu stówkę...ale umówmy się, dobrowolnie to on by może kapliczkę zbudował...

Zmieńcie nastawienie, chodzicie do Koscioła dla księdza czy dla Boga? Pewnie, że "klimat" się liczy, był ktoś kiedyś w Tersinie? to tylko 48km od NDM, 40 minut jazdy. Klimat Mszy niesamowity szczególnie jak się zna historię tego co dookoła. To jak z Radiem Maryja, jednym sie podoba drugim nie, jest alternatywa taka jak Radio Niepokalanów 102,7 czy Radio Warszawa 106,2 ale to nic nie zmienia jeśli chce się dogryzać, nie merytorycznie rozmawiać.

Dobry przykłąd to miasto nasze, dla jednych wiadukty to sukces, dla drugich za stromo, basen też, a to za płytko, a to coś. Co wy zrobiliście dla tego miasta, nie podkopujcie drogi, zacznijcie działać, te forum i tak jest uważane za "dziwne" i nikt nie traktuje tutaj tych sensacji za warte uwagi nawet jeśli są jej warte. To dlatego, że głównym celem jest podkop, nie budowanie, dajcie alternatywe, zróbcie coś dla tego miasta...

[Chelsea]

Drodzy parafianie z Dębinki - po ostatnim kazaniu padła informacja (chyba po raz pierwszy), że ostatnia część comiesięcznej zbiórki na budowę (zbudowanego) kościoła będzie miała miejsce na ulicy Dębowej. Przyłączyli Was do naszej parafii?

Rozumiem, że ulica Dębowa rozdziela istniejące parafie Ale, czy przyłączyli tylko Osiedle Dębowy Park, czy zbiórka dotyczy też mieszkańców ulicy Dębowej z domków jednorodzinnych ?

No i tu się mylisz. Dziecko z mojej rodziny nie zostało dopuszczone do bierzmowania, bo za mało miało tych podpisów i obrazków.

Ja opisałam jak wyglądały przygotowania do komunii. Do komunii wszystkie dzieci zostały dopuszczone.
Inaczej pewnie rzecz siÄ™ ma z przygotowaniami do bierzmowania...
Na szczęście moje dzieci, gdy podrosną, bierzmowanie będą miały w parafii Św. Michała. Nasz proboszcz jest zdania, żeby młodzież przyjmowała bierzmowanie w swojej parafii.

Co wy zrobiliście dla tego miasta, nie podkopujcie drogi, zacznijcie działać, te forum i tak jest uważane za "dziwne" i nikt nie traktuje tutaj tych sensacji za warte uwagi nawet jeśli są jej warte. To dlatego, że głównym celem jest podkop, nie budowanie, dajcie alternatywe, zróbcie coś dla tego miasta...

Dlaczego uważasz, że my nic nie robimy dla miasta???
Zdziwiłbyś się, gdybym Ci powiedziała, że niektórzy z nas ciężko dla tego miasta pracują. To, że nie budujemy dróg, wiaduktów, parków, szkół itp. nie oznacza, że my dla miasta nic nie robimy.
Zaryzykuję i powiem Ci, że niektórzy forumowicze ( za wszystkich trudno mi mówić) pracują dla tego miasta ciężej niż niejeden radny. Też w swojej pracy podejmują ważne decyzje, które wpływają na pełny obraz Nowego Dworu.
Uważam, że Twoja opinia jest dla mnie bardzo krzywdząca
A skoro dalej uważasz, że "te forum i tak jest uważane za "dziwne" i nikt nie traktuje tutaj tych sensacji za warte uwagi nawet jeśli są jej warte" to się zastanów, bo może to forum nie jest Grzechu(-a) warte.

[ukasz]

pewnie, że lepiej kupić plazmę za 3k zł niż dać księdzu stówkę...ale umówmy się, dobrowolnie to on by może kapliczkę zbudował...

Gdyby ludzie widzieli, że potrzeba pieniędzy na kościół to by dawali więcej. Tyle tylko, że kasa jest od nich wyciągana, a kościół budowany jest od wielu lat i wciąż nie mogą go skończyć. Nie widać efektów wyciąganej kasy i tyle.... A pieniądze na kościół były zbierane też w parafii św. Michała i to wiele razy....

Proboszcza nie będzie, nas nie będzie, a Kosciół będzie stał...trzeba myśleć przyszłościowo....

Dokładnie "trzeba myśleć przyszłościowo"... Po co więc stawia się tak wielki i "wypicowany" kościół, skoro to nie jest opłacalne ekonomicznie? Czy mniejszy kościół by nie wystarczył? Widząc obecną sytuację ludzie odwracają się od kościoła, a księża uparcie budują kolejne świątynie - jaki w tym sens? Może tylko taki, że jest to w pewnym sensie inwestowanie w nieruchomości....

[Grzechu]

Dlaczego uważasz, że my nic nie robimy dla miasta???
Zdziwiłbyś się, gdybym Ci powiedziała, że niektórzy z nas ciężko dla tego miasta pracują. To, że nie budujemy dróg, wiaduktów, parków, szkół itp. nie oznacza, że my dla miasta nic nie robimy.
Zaryzykuję i powiem Ci, że niektórzy forumowicze ( za wszystkich trudno mi mówić) pracują dla tego miasta ciężej niż niejeden radny. Też w swojej pracy podejmują ważne decyzje, które wpływają na pełny obraz Nowego Dworu.
Uważam, że Twoja opinia jest dla mnie bardzo krzywdząca

Przepraszam, że nie sprezycowałem, miałem na myśli użytkowników rather i Yogi, którzy nie argumentują tylko szydzą. Co oni zrobili dobrego? Prócz wietrzenia sensacji i bycia w betonowej opozycji, ja bardzo chętnie się dowiem. Kto mi przypomni przez kogo przestało istnieć oficjalne forum? Kto chce wystrzelić burmistrza w kosmos? kto chce brać Księdza za mordę? To jest forum na poziomie?

A skoro dalej uważasz, że "te forum i tak jest uważane za "dziwne" i nikt nie traktuje tutaj tych sensacji za warte uwagi nawet jeśli są jej warte" to się zastanów, bo może to forum nie jest Grzechu(-a) warte.

To na bank, nie mam zamiaru tu zostawać, odpowiem na posty dotyczące mojej wypowiedzi i poproszę o usunięcie konta.

Dokładnie "trzeba myśleć przyszłościowo"... Po co więc stawia się tak wielki i "wypicowany" kościół, skoro to nie jest opłacalne ekonomicznie? Czy mniejszy kościół by nie wystarczył? Widząc obecną sytuację ludzie odwracają się od kościoła, a księża uparcie budują kolejne świątynie - jaki w tym sens? Może tylko taki, że jest to w pewnym sensie inwestowanie w nieruchomości....

Kosciół zawsze chce pokazać wielkość, ja też jestem przeciwnikiem przepychu, najepiej czuje się w starych kameralnych Świątyniach, ale jak już zaczeli tyle lat temu to trzeba skończyć. Obecny kapłan został tu zesłany na "misję". Sam bym nie był w stanie brać pięniędzy za wszelką cenę, myślę, że tacy Księża są dobierani charakterem do takich spraw, żeby je szybko zakończyć. Jak ktoś ma talent "organizacyjny" to nie trafia na Podlasie...