Chciałoby się rzec: „Chwała Nowodworskiemu Towarzystwu Historycznemu, za to co robią”.
Skład tego stowarzyszenia mieli tworzyć ludzie, dla których historia miasta Nowego Dworu Mazowieckiego ma szczególne znaczenie.
Miało nie być układów z lokalnym samorządem, tylko współpraca.
Miało nie być podlizywania się burmistrzowi Kowalskiemu, tylko merytoryczne rozmowy, które przyczyniłyby się do poprawienia wizerunku miasta pod kątem lokalnej historii.
Niestety…
W chwili obecnej, struktury NTH opuściło już osiem osób, którym w większości nie podobało się zachowanie zarządu towarzystwa.
A pies ganiał te osiem osób… przecież zamiast nich, stowarzyszenie nabędzie prawdopodobnie nowego i jakże znakomitego członka!
Będzie nim burmistrz Jacek Kowalski, który został zaproszony przez samego prezesa NTH, Andrzeja Hurec.
Brawo!!!
Ale ja nie o tym…
Ostatnio urzekła mnie osobowość Małgorzaty, która pełni funkcją skarbnika w Nowodworskim Towarzystwie Historycznym
Na portalu Facebook dała przykład jak stowarzyszenie wspiera oddolne inicjatywy mieszkańców, którzy mają już dość patrzenia się na bierność samorządu
i celową degradację historii naszego miasta.
Jeden z użytkowników FB, zalinkował filmy z serii „Stop Nowodworskim Talibom” pod którymi toczyła się dość ożywiona dyskusja.
W pewnym momencie, do komentowania włączył się nie kto inny jak sam członek zarządu Nowodworskiego Towarzystwa Historycznego, Pani Małgorzata.
Hmmm… Dziwne…
Przypomina mi to zachowanie człowieka, który cierpi na Berdoline.
Dlaczego?
Ponieważ nie tak dawno, bo 06.10.2012 roku, podczas inscenizacji kampanii wrześniowej w Zakroczmiu,
Pani Małgorzata była wręcz w niebo wzięta, widząc osobę Maćka Kostrzewskiego, mówiąc mu wprost, że jest jego fanem.
Skąd ta nagła zmiana?
Nie tak dawno, pełna entuzjazmu, jeździła ze mną na spotkania z burmistrzem Zakroczymia, w celu promocji książki napisanej przez Edwarda Raka,
pod tytułem „Porucznik Józef Rytel”.
Nie tak dawno, przyczyniła się do przetłumaczenia napisu w języku jidysz, z macewy pochodzącej z zakroczymskiego kirkutu,
która została odnaleziona (szczegóły w najbliższym czasie).
Co się stało?
Te jej posty, typu:
„…Oni doskonale znają tych, którzy przekopali pół Twierdzy po to, żeby odnalezione w ziemi pamiątki sprzedać…”
świadczą tylko o tym, że Berdoline u niej szybko postępuje…
Bo po co zadawałaby się z ludźmi, którzy znają kopaczy z Twierdzy Modlin?
Jeżeli to nie jest oczernianie, to może… może Pani Małgorzata liczyła na szybkie i niekontrolowane zyski z tej znajomości?
(sprzedaż pamiątek)
Ciekawe… pewnie napisała tak… bo się przeliczyła
Do tego te pytania…
„…Gdzie był wcześniej on i jego - pożal się boże - "operator filmowy"?...„
Dziękuję, że Pani Małgorzata martwi się o operatora filmowego i żali się do samego stwórcy
Tylko, że z tymi pytaniami, powinna zwrócić się bezpośrednio do swojego przełożonego, prezesa NTH Andrzeja Hurec, który był z nami w GKO i robił zdjęcia.
Widział na własne oczy to, co dzieje się w tym zabytkowym budynku.
Co dalej w tym kierunku zrobił prezes?
Co dalej w tym kierunku zrobiło NTH?
Co dalej w tym kierunku zrobiła sama Małgorzata, mieszkanka Modlina Twierdzy od 12 lat, skarbnik Nowodworskiego Towarzystwa Historycznego?
Dlaczego sama nie stanie przed lustrem i nie zada sobie tego pytania?
Hmmm…
Odpowiedź chyba już znam… napisał ją w komentarzach pewien użytkownik FB
„…oczadzona głowa!...”
P.S.
Poniżej wrzucam cały zapis komentarzy spod linków do filmów, oraz jako dowód, zrzut z ekranu.
Proszę… tak pisze członek zarządu Nowodworskiego Towarzystwa Historycznego, Pani Małgorzata:
Małgorzata:
"Śmieszy mnie i złości patos, z jakim pan przewodnik opowiada o szkodach czynionych w Twierdzy...
Gdzie był wcześniej on i jego - pożal się boże - "operator filmowy"?
Tyle lat chodzili koło prochowni i tego nie widzieli aż tu nagle z całą energią mówią o "talibach"??
Śmieszne to i mało w tym poczucia odpowiedzialności za słowa i emocje, którymi chcą zyskać - właśnie, co chcą zyskać? Rozgłos????"
Le Hu:
"Gdzie był wcześniej" Wcześniej? tzn. kiedy?
Jeśli obejrzysz do końca to dowiesz się, że także czuje się za to odpowiedzialny.
Każdy widzi ale oni jedyni o tym mówią i chwała im za to... rozgłos? Pewnie!
jak najbardziej, właśnie o to w tym chodzi - uważasz, że lepiej przymykać całe życie na to oczy?
Jeśli znasz lepszy sposób na działanie to działaj..."
Małgorzata:
"Oglądałam do końca. I doskonale przypominam sobie jak z panem przewodnikiem wędrowaliśmy tymi szlakami i ani on,
ani nikt nie martwił się stratami. Skąd zatem nagła jego troska?
Moja wyobraźnia podpowiada mi tylko jedno.... Zdaje się, że już niedługo wybory......."
Daniel Dąbrowski:
"ja tam nie wiem czy wybory, czy jeszcze cos innego, ale fakty mówią same za siebie, jedyna tego typu fortyfikacja na ŚWIECIE
(bo 2 takiej niema nigdzie indziej) idzie żywcem w ruinę i na złom, nikt nie chce zadbać o to żeby ten proceder powstrzymać..."
Małgorzata:
"przecież to nie dzieje się od wczoraj..... Mieszkam tu 12 lat a ci, którzy krzyczą najgłośniej są tu dużo dłużej.
Powtarzam pytanie: GDZIE BYLI WCZEŚNIEJ??????????"
Małgorzata:
"Apostołowie sprawiedliwości się znaleźli......"
Daniel Dąbrowski:
"tak czy inaczej wypada z TYM problemem cos zrobić, póki jest co ratować"
Małgorzata:
"ale nie manipulując opinią publiczną i pieprząc o "talibach".
Oni doskonale znają tych, którzy przekopali pół Twierdzy po to, żeby odnalezione w ziemi pamiątki sprzedać.
Więc nie mów mi o ratowaniu zabytków...."
Le Hu:
"Gdzie Ty widzisz "manipulację opinią publiczną?!????"
Lepiej robić cokolwiek niż bezczynnie siedzieć i krytykować w internecie bo to jest dopiero żałosne...
i na tym zakończę bezcelową dyskusję"
Małgorzata:
"Manipulacją jest mówienie i pisanie o "talibach" - to chwytliwe hasełko, które musi obudzić emocje...
Zamiast filmów pełnych patetycznych gestów i słów, podkreślonych pełnym dramatyzmu głosem proponuję szukać konkretnych rozwiązań.
A jeżeli chodzi o krytykowanie w internecie to cóż innego robią ci właśnie panowie?????"
Małgorzata S:
"Gospodarza potrzeba! Wszystko, co nie ma właściciela niszczeje.
Wiadomo, że jak coś jest państwowe, to jest niczyje, czyli wszystkich i można brać.
Jerzy G:
"Uuuuu ! "manipulując opinią publiczną" oczadzona głowa !