Już raz tą książkę miasto p Rakowi wydało. Niestety muszę stwierdzić że to straszny gniot. Jeżeli poprawiona wersja rożni się dwoma zdjęciami ( zdjęcie z prywatnej kolekcji czyli ja w Wierszach albo ja przy fontanie
) i jednym wierszem z poezji p Raka to sie nie dziwię że jej nie chcą znowu wywalać pieniędzy. Z całej ksiażki do przełknięcia sa jeszcze wspomnienia ale te można zmieścić na 20 stronach a nie na 200. Kiedyś dostałem tą ksiażkę za darmo i cieszę się ze nie musiałem za to "coś" płacić. Na alledrogo ktoś chce 100. Ooooo no to do boju.