Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Dla wszystkich zainteresowanych historią naszego miasta. Znajdziesz tutaj wiele ciekawych informacji, rozmowy, zdjęcia...

Moderator: KaloNDM

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez Zebżydowski » 14 Maj 2012, 21:09

tk28 napisał(a):
Zebżydowski napisał(a):Mam Pytanie:
czy ten budynek, to jest ten sam z Placu Solnego spalony podczas wojny?

To zdjęcie z wypalonymi budynkami to nie Plac Solny a dzisiejszy skwer Poniatowskiego Link a fotograf stał na dzisiejszym skwerze Dobrogosta z fontanną Link (przedwojenny rynek). Budynki widoczne po prawej stały przy ulicy Zakroczymskiej w miejscu dzisiejszego budynku Urzędu Miasta. Wypalone budynki są widoczne jeszcze w całości na tym zdjęciu po lewej Link. Co do mniejszego zdjęcia to nie kojarzę tego budynku.

Dzięki za wyjaśnienie.
Myślałem że to Plac Solny a fotograf robił zdjęcie mniej więcej z miejsca gdzie teraz znajduje sie Relax. Budynek w głębi po prawej stronie łudząco przypominał mi ten do dziś istniejący przy ulicy Daszyńskiego (na parterze jest tam piekarnia Nowakowskiego). A sam plac Solny był chyba wybrukowany - jakoś tak pamiętam "kocie łby" zanim położono tam asfalt.
Awatar użytkownika
Zebżydowski
Super Użytkownik
Super Użytkownik
 
Posty: 250
Rejestracja: 19 Lip 2011, 20:35

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez Zebżydowski » 14 Maj 2012, 21:26

kama napisał(a):Mam pytanie czy to jest nasze miasto jeżeli tak to, jakie to miejsce - plac Solny?
http://collections.yadvashem.org/photos ... 23052.html

i jeszcze jedno zdjęcie na paparcie tego, że nie wszystko w mieście było kiedyś drewniane,
http://collections.yadvashem.org/photos ... 30032.html
czy ten kawałek budynku po lewej to obecny budynek ze sklepem sportowym?

Myślę, że pierwsze zdjęcie robione było na ówczesnym Rynku i ukazuje jego wschodnią stronę - tę od postoju taksówek
Awatar użytkownika
Zebżydowski
Super Użytkownik
Super Użytkownik
 
Posty: 250
Rejestracja: 19 Lip 2011, 20:35

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez Zebżydowski » 14 Maj 2012, 22:01

Kalo NDM napisał:
Wiadomo, że po Holocauście nie wrócił prawie nikt z przedwojennych właścicieli wyznania mojżeszowego


Wirtualny Sztetł podaje taką informację na ten temet:

Ocenia się, że czas Zagłady przeżyło około 400 żydowskich mieszkańców Nowego Dworu, z czego większość stanowiły osoby zbiegłe na początku wojny na tereny Związku Radzieckiego. Niektórym pomocy udzielili Polacy – m. in. Maria i Jan Rydzewscy w Strzegowie podczas wojny zapewnili schronienie grupie Żydów z Nowego Dworu. Wobec groźby kary śmierci, okazywanie pomocy Żydom było aktem prawdziwego heroizmu. Warto dodać, że na plebanii w Nowym Dworze Niemcy zabili proboszcza, który ukrywał 10-letnią Jehudis Przenicę.
Po wyzwoleniu jedynie nieliczni nowodworscy Żydzi na stałe powrócili do swojego rodzinnego sztetl.

Stosunki polsko-żydowskiego w czasie wojny to odrębny, obszerny i niestety obawiam się, że bolesny temat. Powracający ocaleni z Holocaustu to następny rozdział tej smutnej w gruncie rzeczy historii. Jak mogło być w Nowym Dworze można sobie wyobracić po lekturze wspomnień Calka Perechodnika (Spowiedź), Żyda z Otwocka. Perechodnik wojny nie przeżył ale swoimi wspomieniami dał obraz ówczesnej rzeczywistości. W książce jest opis likwidacji otwockioego getta - szczegółow nie przytoczę ale opis zachowań chrześcijańskich sąsiadów wobec tego co działo się z Żydami bardzo źle o świadczy o tych pierwszych. Najkrócej można powiedzić że Polacy nie czekali nawet na ostygnięcie żydowskich zwłok, by zacząć plądrować i szabrować to, co zostawili Niemcy. Perechodnik nie jest tu stronniczy - potępia Niemców, Polaków ale i Żydów. On sam, żydowski policjant któremu mimo funkcji nie udało się ocalić żony, pamiętnik swój poświęca S.N, P.P, T.Ż. Skróty te odczytywane są jako Sadyzm Niemiecki, Polska Podłość i Tchórzostwo Żydowskie.
Ci którzy pomagali Żydom - jak tyen proboszcz - zasługują na najwyższy szacunek pokazując że człowiek może być szlachetny nawet w obliczu takich potworności.
Czy Juress, gdyby przeżył Holocaust, mógł bez przeszkód odzyskać swoją własność, tj zakład fotograficzny? Być może papiery własności zaginęły ale świadkowie z pewnością by poświadczyli, że to on sam - w taki sposób mógłby zakład odzyskać.
Z jakiegoś powodu nie odzyskał.
Awatar użytkownika
Zebżydowski
Super Użytkownik
Super Użytkownik
 
Posty: 250
Rejestracja: 19 Lip 2011, 20:35

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez tk28 » 15 Maj 2012, 07:48

Zebżydowski napisał(a):Budynek w głębi po prawej stronie łudząco przypominał mi ten do dziś istniejący przy ulicy Daszyńskiego (na parterze jest tam piekarnia Nowakowskiego). A sam plac Solny był chyba wybrukowany - jakoś tak pamiętam "kocie łby" zanim położono tam asfalt.

Nie mogłoby to być miejsce przy Placu Solnym, o którym piszesz ponieważ stały tam przedwojenne drewniaki istniejące do dziś Link. Kamienica przy Daszyńskiego rzeczywiście jest podobna i może się wydawać, że to ta ale ta ze zdjęcia ma pośrodku balkony a ta z Daszyńskiego ma okna od klatki schodowej. Kolejnym dowodem na to, że są to te budynki jest charakterystyczna kula przy połączeniu obu budynków, wystarczy się przyjrzeć zdjęciu ruin i zdjęciu gdzie budynki jeszcze stały. Też mi coś świta, że Plac Solny był brukowany.

Zebżydowski napisał(a):
kama napisał(a):Mam pytanie czy to jest nasze miasto jeżeli tak to, jakie to miejsce - plac Solny?
http://collections.yadvashem.org/photos ... 23052.html

Myślę, że pierwsze zdjęcie robione było na ówczesnym Rynku i ukazuje jego wschodnią stronę - tę od postoju taksówek

Przyjrzyj się jeszcze raz temu zdjęciu Link a za cel przyjmij sobie w tym przypadku jego prawą stronę i drewniak stojący w oddali za ludźmi przy ul. Zakroczymskiej. Jest to ten sam budynek ze zdjęcia na którym jest jakaś manifestacja. Wychodzi na to, że jest to budynek na rogu Zakroczymskiej i Magistrackiej gdzie dziś stoją sklepy blaszaki Link. Zastanawia jednak brak kamienicy, o której pisałem wyżej. Być może parterowy narożny drewniak widoczny na zdjęciach przedwojennych jeszcze przed wojną został rozebrany i wybudowano kamienicę bo to na pewno są te same miejsca. Kamienica ta na zdjęciu z ruinami nie wygląda na starą, może miała raptem kilka lat.
tk28
Dobroczyńca
Dobroczyńca
 
Posty: 1749
Rejestracja: 10 Lis 2010, 15:06
Miejscowość: NDM
Płeć: mężczyzna

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez Zebżydowski » 15 Maj 2012, 11:56

Jeszcze co do tego budynku:

Image

Myślę, że jest to ten sam na fotografii poniżej jako 3 od prawej.
Zgadza się tynk i kolor.
Charakterystyczne wykusze z oknami w dachu.
Obok stoi drewniak którego fragment jest także widoczny na górnym zdjęciu.
Fragment drzewa na pierwszym zdjęciu też by się zgadzał.
Pytanie: gdzie to wszystko mogło się znajdować?

Image
Awatar użytkownika
Zebżydowski
Super Użytkownik
Super Użytkownik
 
Posty: 250
Rejestracja: 19 Lip 2011, 20:35

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez tk28 » 15 Maj 2012, 13:09

Zebżydowski napisał(a):Pytanie: gdzie to wszystko mogło się znajdować?

Pokazałem to zdjęcie mojej mamie, która mieszka w NDM od lat 60-tych i po chwili przyglądania się stwierdziła, że narożny budynek od prawej to prawdopodobnie budynek, na miejscu którego stoi obecnie Cech a dalej to istniejący do dziś drewniany budynek Wybickiego 4 róg Zdobywców Kosmosu Link. Tajemniczy budynek stał w miejscu dzisiejszego płatnego parkingu, należał do Pani Popłońskiej (z domu Bachman), został rozebrany w latach '70-tych. Za tym budynkiem wzdłuż ulicy Zdobywców Kosmosu stał drewniak również należący do tej pani ale on został rozebrany chyba na początku lat '90-tych, sam go pamiętam. Tutaj widać ulicę Wybickiego i te budynki po prawej Link.
tk28
Dobroczyńca
Dobroczyńca
 
Posty: 1749
Rejestracja: 10 Lis 2010, 15:06
Miejscowość: NDM
Płeć: mężczyzna

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez kama » 15 Maj 2012, 13:38

Na tym dolnym zdjęciu jest coś napisane może by to rozszyfrować?? Coś po rosyjsku, chyba, ale całości nie widać na tym skanie.
kama
Pewny Użytkownik
Pewny Użytkownik
 
Posty: 187
Rejestracja: 05 Maj 2012, 19:41
Płeć: kobieta

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez tk28 » 15 Maj 2012, 13:52

Znam trochę rosyjski ale nie mogę rozczytać, może to nic związanego ze zdjęciem.

Co do budynku który stał w miejscu dzisiejszego parkingu to naszła mnie taka myśl, że miejsce na odbudowę czeka. Idealny na jakieś muzeum historii miasta, ale czy nasze władze myślą w ogóle o czymś takim :?:
tk28
Dobroczyńca
Dobroczyńca
 
Posty: 1749
Rejestracja: 10 Lis 2010, 15:06
Miejscowość: NDM
Płeć: mężczyzna

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez Zebżydowski » 15 Maj 2012, 14:02

tk28 napisał(a):
Zebżydowski napisał(a):Pytanie: gdzie to wszystko mogło się znajdować?

Pokazałem to zdjęcie mojej mamie, która mieszka w NDM od lat 60-tych i po chwili przyglądania się stwierdziła, że narożny budynek od prawej to prawdopodobnie budynek, na miejscu którego stoi obecnie Cech a dalej to istniejący do dziś drewniany budynek Wybickiego 4 róg Zdobywców Kosmosu Link. Tajemniczy budynek stał w miejscu dzisiejszego płatnego parkingu, należał do Pani Popłońskiej (z domu Bachman), został rozebrany w latach '70-tych. Za tym budynkiem wzdłuż ulicy Zdobywców Kosmosu stał drewniak również należący do tej pani ale on został rozebrany chyba na początku lat '90-tych, sam go pamiętam. Tutaj widać ulicę Wybickiego i te budynki po prawej Link.

TO MA SENS!
Brawo Mama tk28!

Popatrzcie na tę fotkę: to budynek gdzie był zakład fotograficzny pana Ciszeskiego wcześniej Juressa. Ulica Wybickiego, najprawdopodobniej podczas powodzi w 1947. Tajemniczy dom to ten trzeci od lewej i stoi dokładnie w miejscu wskazanym przez tk28.

Image

A sam budynek stojący na miejscu obecnego Cechu to ten?

Image

Ujęcie tego domu z boku

Image

I widok z balkonu tego domu:

Image
Awatar użytkownika
Zebżydowski
Super Użytkownik
Super Użytkownik
 
Posty: 250
Rejestracja: 19 Lip 2011, 20:35

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez tk28 » 15 Maj 2012, 14:30

Dom ten był w tak tragicznym stanie, że ze względów bezpieczeństwa właścicielkę przeniesiono do nowego (wtedy) bloku przy Bohaterów Modlina 55. Budynek rozebrano bo walił się dach i stropy.
tk28
Dobroczyńca
Dobroczyńca
 
Posty: 1749
Rejestracja: 10 Lis 2010, 15:06
Miejscowość: NDM
Płeć: mężczyzna

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez kama » 15 Maj 2012, 19:01

tk28 napisał(a):Co do budynku który stał w miejscu dzisiejszego parkingu to naszła mnie taka myśl, że miejsce na odbudowę czeka. Idealny na jakieś muzeum historii miasta, ale czy nasze władze myślą w ogóle o czymś takim :?:


Za takie miejsce zawsze uważałam budynek Poczty Konnej, ale cóż było minęło, ale lokalizacja w okolicach parku jest idealna, tyle że muzeum powinno być w historycznym budynku - po byłym archiwum? w domu pastora? albo w tym narożnym koło wspomnianego parkingu? Uratowaliby chociaż z jeden stary budynek z korzyścią dla innych bo i owszem wybudowanie nowego budynku jest może wygodniejsze ale to jednak nie to samo co wejść do takiego domu z duszą i jeszcze dodatkowo móc zobaczyć go na archiwalnych zdjęciach.

Dziękuję, że umieszczacie archiwalne zdjęcia NDM są bardzo ciekawe i zazdroszczę wiedzy o dawnej architekturze miasta i ich mieszkańcach, żal że taki potencjał się marnuje a przecież powstanie takiego muzeum mogłoby być wspólnym dobrem i wyobrażam sobie iż każdy mieszkanieć byłby dumny mogąc podzielić się wiedzą i zdjęciami (a jeszcze gdyby w takim muzeum imiennie oznakować od kogo co pochodzi :roll: a i w dobie cyfryzacji mogą to być chociażby skany i nikt nie musiałby się rozstawać ze swoimi pamiątkami gdyby nie chciał, a są jeszcze i filmy krążące w internecie których dużo osób nie zna). Pomarzyć dobra rzecz :cry:
kama
Pewny Użytkownik
Pewny Użytkownik
 
Posty: 187
Rejestracja: 05 Maj 2012, 19:41
Płeć: kobieta

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez Zebżydowski » 15 Maj 2012, 20:59

Budynek poczty konnej niedługo przed wyburzeniem:


Image

Ten drewniany obiekt pochodził bodajże z początku XIX wieku.
Doskonale rozumiem Kamę. Jedno z moich największych marzeń, to było by przejść się ulicami przedwojennego Nowego Dworu. Chociażby wirtualnego Nowego Dworu a to w przeciwieństwie do pierwszego marzenia, jest na pewno możliwe.

Ten stary Nowy Dwór miał swoje niesamowite zaułki.
Na przykład ten poniżej: ciekawe, gdzie dokładnie się znajdował?
Albo takie podwórka wyglądające już właściwie na jakieś wiejskie zagrody...

Image

Image
Awatar użytkownika
Zebżydowski
Super Użytkownik
Super Użytkownik
 
Posty: 250
Rejestracja: 19 Lip 2011, 20:35

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez KaloNDM » 15 Maj 2012, 21:15

tk28 napisał(a):Ja uważam, że to jednak inny budynek jest.

Byłem blisko :D zaledwie dwie przecznice :D

tk28 napisał(a):To już 21 lat minęło :shock: aż trudno uwierzyć, byłem przy tym pożarze jak go gaszono. Musiał stać w takim stanie kilka miesięcy bo pamiętam, że gdy spłonął to jeszcze było ciepło. Ładny piesek był, Kalo Twój :?:


Chyba spłonął w 1990.. hmm..
A piesek? :D
Dziewczyny, z którą się kiedyś spotykałem, a dokładnie jej ojca :D
Z racji tego, że słuchała się (bo to suczka) tylko mnie, można powiedzieć, że był to mój piesek :D


Zebżydowski napisał(a):Stosunki polsko-żydowskiego w czasie wojny to odrębny, obszerny i niestety obawiam się, że bolesny temat. Powracający ocaleni z Holocaustu to następny rozdział tej smutnej w gruncie rzeczy historii.


Tak jakbym słyszał „profesora” Grossa.

Zebżydowski napisał(a):Jak mogło być w Nowym Dworze można sobie wyobracić po lekturze wspomnień Calka Perechodnika (Spowiedź), Żyda z Otwocka. Perechodnik wojny nie przeżył ale swoimi wspomieniami dał obraz ówczesnej rzeczywistości. W książce jest opis likwidacji otwockioego getta

Nie interesują mnie przykłady z Otwocka ponieważ to nie Nowy Dwór Mazowiecki.

Zebżydowski napisał(a):Najkrócej można powiedzić że Polacy nie czekali nawet na ostygnięcie żydowskich zwłok, by zacząć plądrować i szabrować to, co zostawili Niemcy.

Chwileczkę, chwileczkę..
Czyli mam rozumieć, że po 1918 roku Żydzi którzy mieszkali w Polsce od wieków nie byli Polakami?
W nowym Dworze Mazowieckim przed wybuchem II wojny światowej mieszkało około 8 tysięcy Polaków wyznania mojżeszowego.
Z czego około 80 % z nich deklarowało swą polskość – około 5600 mieszkańców.
Czy Polak to tylko katolik?
To jak nazwać ewangelika, prawosławnego, muzułmanina, którzy deklarują, że są Polakami.
Polski Niemiec? Polski Rosjanin? Polski Arab?
Wojna to rzecz straszna.. proszę pamiętać o tym, że Nowy Dwór Mazowiecki należał do Niemiec podczas okupacji.
Za Nowym Dworem były granice Generalnej Gubernii, a mieszkańcy podczas okupacji nie mieli pracy i pieniędzy
aby normalnie egzystować. Tylko dla Niemców i Folksdojczów były sklepy z pełnowartościowym jedzeniem.
Więc społeczność żyła ze szmuglu.
Wojna zezwierzęciła ludzi..
Martwy człowiek, który miał przy sobie wartościowe rzeczy nie był okradany w celu wzbogacenia się, tylko w celu przeżycia.. w myśl „..jemu i tak to już nie będzie potrzebne..”
Podejrzewam, że wielu z nas nie dałoby głowy za to jakby zachowali się podczas okupacji żeby ratować swoje rodziny.
Kolaborujący Polacy wyznania mojżeszowego z Niemcami. Kolaborujący Polacy wyznania ewangelickiego z Niemcami.
I najgorsza rzecz jaka mogła być podczas okupacji, to kolaborujący z Niemcami Polacy wyznania katolickiego.

Tak więc Zeb, spuść z tonu ponieważ Polacy –według Ciebie, katolicy – zabierali niepotrzebne rzeczy nie tylko zmarłym Polakom wyznania mojżeszowego..
gołocono praktycznie każde napotkane zwłoki.
Nawet żołnierze polscy, partyzanci, którzy walczyli ze sobą ramię w ramię zabierali buty, mundury i inne wartościowe rzeczy swoim poległym towarzyszom broni.

Jak potworny był to okres można wyobrazić sobie po tym jak podczas likwidacji nowodworskiego Getta, Niemcy dokonywali egzekucji na granicy cmentarza ewangelickiego i żydowskiego.
Byli to przede wszystkim mojżeszowi ale wspólnie z nimi rozstrzelano kilku katolików.
Według zeznań świadków w nocy groby ruszały się i było słychać jęki niedobitych.
Jak straszne to były czasy skoro ludzie mieszkający obok miejsca egzekucji, nie wyszli pod osłoną nocy, aby ratować rannych.

Zebżydowski napisał(a):Czy Juress, gdyby przeżył Holocaust, mógł bez przeszkód odzyskać swoją własność, tj zakład fotograficzny? Być może papiery własności zaginęły ale świadkowie z pewnością by poświadczyli, że to on sam - w taki sposób mógłby zakład odzyskać.
Z jakiegoś powodu nie odzyskał.


To takie gdybanie..
Dlatego nie odzyskał ponieważ nie wrócił do Nowego Dworu.
Juress był szlachetnym człowiekiem i – tak mówią o nim przedwojenni mieszkańcy NDM – nowoczesnym Żydem.
Był człowiekiem miłym i kulturalnym, kochającym miasto Nowy Dwór Mazowiecki.
Kochał fotografować rożne środowiska religijne
Był człowiekiem zaufania publicznego skoro był rajcą.. skoro Kadra Batalionu Elektrotechnicznego pozwoliła mu
na poznanie największych tajemnic i nowinek technicznych Polskiej Armii.
Tak więc jeżeliby wrócił do Nowego Dworu Mazowieckiego, na pewno nowodworzanie nie pozwolili by na to, aby ktoś bezprawnie przejął jego dom.
Ostatnio edytowany przez KaloNDM, 15 Maj 2012, 21:21, edytowano w sumie 1 raz
You take the blue pill, the story ends, you wake up in your bed and believe whatever you want to believe. You take the red pill, you stay in Wonderland and I’ll show you how deep the rabbit hole goes. http://pl-pl.facebook.com/KaloNDM1972/
Awatar użytkownika
KaloNDM
Moderator historii
Moderator historii
 
Posty: 1387
Rejestracja: 29 Lip 2011, 07:55
Miejscowość: Nowy Dwór Mazowiecki
Płeć: mężczyzna

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez JA-KOTAKO » 15 Maj 2012, 21:21

Targowa czy Zakroczymska ?
Sam już nie pamiętam jak robiłem tą fotkę.

Październik 2005

Image
JA-KOTAKO
Użytkownik
Użytkownik
 
Posty: 38
Rejestracja: 16 Lis 2010, 18:58

Re: Jak umiera historia miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Postprzez Zebżydowski » 15 Maj 2012, 22:01

Kalo NDM:
Chwileczkę, chwileczkę..
Czyli mam rozumieć, że po 1918 roku Żydzi którzy mieszkali w Polsce od wieków nie byli Polakami?

Przepraszam Kalo, skrót. Polacy - Żydzi. Powinienem użyć Polacy-chrześcijanie, Polacy-żydzi (żydzi pisane małą literą oznacza wyznanie).

Co do ocen stosunków chrześcijańsko-żydowskich w czasie wojny i tuż po niej proponuję pozostać przy swoich zdaniach.
Awatar użytkownika
Zebżydowski
Super Użytkownik
Super Użytkownik
 
Posty: 250
Rejestracja: 19 Lip 2011, 20:35

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nowy Dwór Mazowiecki - Historia

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 31 gości

cron