PaffDadi napisał(a):Pan doktor miałby opinię miłego i pomocnego, gdyby nie przeszkadzali mu w tym pacjenci, którzy dodatkowo jak na złość zjawiają się w gabinecie w godzinach przyjęć. Mnie osobiście przekonują wyjaśnienia pana Ahmeda, z sympatii dorzucę kilka tekstów pomocnych w relacjach z upierdliwymi pacjentami zgłaszającymi się z problemami zdrowotnymi do lekarzy w jego placówce:
- pacjent z raną szarpaną - "W zeszłym roku widziałem gdzieś tu jakąś igłę"
- pacjent ze złamaniem - "Na moje oko samo się zrośnie"
- pacjent z raną otwartą - "Bandaże się skończyły"
- pacjent na szczepienie - "A to na to już wymyślili szczepionkę?"
- pacjent z naroślą na twarzy - "Tyle lat pan żeś z tym żył to i dwa jeszcze wytrzymasz"
- pacjent wymagający podłączenia do respiratora - "Siostro, ten pacjent spod czwórki jeszcze żyje?"
Gdyby jakiemuś niezadowolonemu pacjentowi zachciało zgłosić się do prasy, wtedy oczywiście trzeba będzie te propozycje zamaskować odpowiednimi paragrafami. Pacjentów szczególnie upartych i domagających się swoich praw sugeruję przesuwać na koniec kolejki z terminem wizyty na 2017 rok.
Wiesz co Ci powiem kolego @PaffDadi szkoda mojego czasu, i zużycia się klawiatury na to by skomentować to co napisałeś.