rather napisał(a):Trochę ręce opadają - szczególnie jak się czyta o tym jak ten sam lekarz traktuje pacjentów w szpitalu i w gabinecie prywatnym. Szkoda, że facet nie widzi związku między pacjentem szpitalnym i kasą, którą otrzymuje za pracę w szpitalu. Może warto wystąpić o odszkodowanie od szpitala - tak jak sugeruje to RPP - a szpital niech ściągnie kasę z dr Pietruszki. Może to mu trochę otworzy oczy?
Ręce opadają to mało powiedziane. Lekarz ten sam pogrążył się w tym artykule. Jego wypowiedzi po prostu nie trzymają się "kupy" bo czym różni się badanie USG w prywatnym gabinecie od tego samego gadania wykonywanego w ramach NFZ ????
Po konsultacji z RPP ewidentnie w artykule tym pisze iż lekarz nie miał prawa zabronić mi uczestnictwa w tym badaniu, a sam dyrektor szpitala jeszcze broni takiego zachowania Pana Pietruszki????
Masakra jakaÅ› po prostu!!!!!
Czy Oni w ogóle czytali dokumenty jakie podpisywali zostając lekarzami??? To jest lekarz ???
Nie mam po prostu słów jakimi określił bym tego człowieka, i jeszcze w dodatku bezczelnie Pan Pietruszka pragnie opisania mojego zachowania w tej sytuacji...:/
Tak zdenerwowałem się, jak chyba każdy facet będący w takiej sytuacji ale niepadły żadne wulgarne słowa w stosunku co do lekarza. Po prostu ze złością kazałem oddać skierowanie na USG i powiedziałem iż nie pozostawimy tej sprawy od tak tylko coś z tym zrobimy.
Więc Panie Pietruszka, jeśli Pan to czyta nie mam nic do ukrycia w stosunku co do swojego zachowania, bo zachowałem się jak zdrowy facet będący w takiej sytuacji, natomiast Pan totalnie się pogrążył i tak naprawdę pokazał jakim człowiekiem i lekarzem jest Pan naprawdę.
A o odszkodowanie na pewno wystąpimy, a jeśli będzie trzeba to sprawa trafi do sądu.