Przypomina mi to Polskę z lat 90-tych. Podobna niemoc Policji, sądów („mała szkodliwość społeczna czynu”, „krótkotrwały zabór mienia” itp). Wszyscy pamiętamy jak niebezpiecznie było w Nowiaku, jak dresiarstwo panoszyło sie po mieście, jak przez gangsterów umierali niewinni ludzie. Ale tak jak Polska poradziła sobie w końcu z falą brutalnej przestępczości, tak samo Niemcy poradzą sobie z i z tą sytuacją.
Ale ja o czymś innym.
Niemcy przyjęli falę emigrantów do której nie byli przygotowani pod względem infrastruktury jak i rozwiązań systemowych. Poprzednia fala emigracji z lat 60-tych trafiła na boom gospodarczy. Emigranci dostawali pracę i zaczynali się powoli dorabiać sie swoich majątków, tym samym dodatkowo nakręcając koninkturę. Dzisiaj w Europie mamy kryzys i wysokie bezrobocie, szczególnie wśród młodych europejczyków. Uchodźcy pozostawieni na dobrą sprawę sami sobie, bez kwalifikacji, bez wyuczonych zawodów są łatwym kąskiem dla gangów i fanatyków religijnych. Taką sytuację postanowiła wykorzystać skrajna prawica specjalnie i cynicznie nakręcając spiralę strachu, jak w tym serwisie zalinkowanym przez disturbię. Tyle że ci wszyscy „niezłomni”, „neowyklęci”, i inni „najbardziej biało-czerwoni” i ich zachodnioeuropejskie odpowiedniki poza straszeniem nie oferują żadnych rozwiązań, bo to że zamkną granice i nikogo nie wpuszczą można włożyć między bajki.
Uchodźcy sa ludźmi zdesperowanymi, a przed takimi nie da się zamknąć granic, bo nie ma takiej granicy której nie da się przekroczyć. Wybudowanie muru na granicy USA z Meksykiem nie zahamowało nielegalnej emigracji, zimny ocean, rekiny i zawracająca uciekinierów Straż Przybrzeżna nie zniechęca Kubańczyków do ucieczki na Florydę, nawet z obozu koncentracyjnego jakim jest Korea Północna ludzie uciekaja skutecznie do wolnego świata. Nie minęła jeszcze fala emigracji wywołana wojną a już eksperci wieszczą kolejną, tym razem spowodowaną zmianami klimatu, kto wie może jeszcze bardziej zdesperowaną od tej obecnej. Zamiast wyzywania emigrantów od dzikich czy odmawiania im człowieczeństwa należy zastanowić się jak wprowadzić ich w życie społeczeństw demokratycznej Europy, jak stworzyć skuteczny system kształcenia ( nauka języka, zawodu ) a nie da się tego zrobić bez współpracy z ludnością muzułmańską już tu mieszkającą. Dlatego wszystkie „pomysły” w stylu delegalizacji islamu, masowej deportacji itp tylko napędzą fanatykom kolejnych żołnierzy a „niezłomnym.com” dadzą dodatkowy materiał na antyimigranckie artykuły.
Przepraszam za ten nieco przydługi „elaborat”, ale to mój ostatni post w tym temacie, bo chyba nie ma sensu dłużej tego kontynuować. Kogo miałem przekonać to przekonałem a kogo nie to i tak już nie przekonam. Pozdrawiam.